Gdzie jeść i robić zakupy w Durrës? TOP 10
Moje podróże, to najczęściej podróże kulinarne. Jeżeli wy także lubicie poznawać lokalne smaki, to koniecznie sprawdźcie gdzie zjeść w Durrës. Oczywiście nie zawarłam w tym wpisie wszystkich miejsc, ale myśle, że jest to absolutna esencja tego miasta. Te informacje z pewnością umilą wam pobyt w największym nadmorskim kurorcie Albanii. Zostawią Wam też pole do odkrywania swoich własnych ścieżek, co zawsze jest ekscytujące.
W Durrës króluje lekka kuchnia śródziemnomorska z przewagą ryb i owoców morza. Jest to w końcu największe miasto portowe w Albanii. W menu tutejszych restauracji widać też wyraźne wpływy włoskie. Powszechnie dostępne są makarony i pizza (najlepsza jednak i tak jest u Włocha z Neapolu- Sapori di Napoli w dzielnicy Plazh). Makarony często wyrabiane są na miejscu (moje ulubione miejsce to Cen Artizani na przeciwko Forum Romanum). Dla mnie miłym zaskoczeń w Albanii było to, że w większości restauracji podają ręcznie robione frytki (nie mówię o barach typu fast food).
Nie przedłużając przedstawiam Wam numer jeden i pozostałych debeściaków.
PS. Jeżeli klikniecie na nazwę restauracji w tekście, to traficie na ich fanpage na facebooku.
Najlepsza restauracja z owocami morza w Durres – Meison Bistro
Bistro Meison, to mój osobisty faworyt jeżeli chodzi o owoce morza w ogóle, nie tylko w Albanii. Bistro prowadzone jest przez właścicieli sklepu rybnego, którzy codziennie wypływają po świeże ryby i owoce morza swoim kutrem. Miejsce funkcjonuje w tej formie dopiero od 2019 roku, ale cieszy się bardzo dużą popularnością wśród mieszkańców Durrës. W bistro możemy zjeść zupę rybną, marynowaną ośmiornicę, surowe marynowane krewetki, świeże anchois, makarony z owocami morza z krabem, pulpeciki rybne, smażoną sepię, tavë (naczynie do zapiekania) z krewetkami- a to tylko kilka z moich ulubionych dań. Po morskiej uczcie warto zamówić suflet czekoladowy, który dopełni tę hedonistyczną przyjemność. Na zakończenie wszyscy goście częstowani są orzeźwiającym sorbetem cytrynowym. Ceny są bardziej niż przystępne (ok. 500-600 lek za danie). Restauracja znajduje się w centrum miasta w okolicach Muzeum Archeologicznego. Wystrój jest elegancki i nowoczesny. Za obiad dla dwóch osób z karafką wina nie powinniśmy zapłacić więcej niż 120-150 zł.
Restauracja z widokiem – XV Rooftop
Restauracja XV Rooftop znajduje się na ostatnim piętrze wieżowca na przeciwko portu. Polecam wypić w niej koktajl lub albańskim zwyczajem kawę (tak, tak w Albanii jest zawsze na nią dobra pora czy to o poranku, czy po kolacji:)). Kuchnia w XV jest również na dobrym poziomie. Oferują oni dania śródziemnomorskie i owoce morza- jak to w Durrës. Ceny nie są tak atrakcyjne jak w Meison, ale nadal nie jest drogo (ok. 700-800 lek za danie). Z tarasu mamy widok na centrum miasta, Wieżę Wenecką oraz największy port morski w Albanii. Moim zdaniem warto zobaczyć Durrës również z tej perspektywy.
Najlepsze desery w Durres
Jeżeli poczujemy niedosyt podczas tej kulinarnej rozpusty polecam dwa miejsca na dopełnienie wrażeń: lody w Gelateria Çela lub desery w Pelikani. Gelateria Çela znajduje się przy głównej promenadzie Vollga, naprzeciwko pierwszego molo- Pista e re. Mają oni bezdyskusyjnie najlepsze lody w Durrës. Smak, który wybieram, to ich firmowy Çela oraz pistacjowy, z pysznych lokalnych pistacji. W cukierni Pelikani można skosztować kultowy w Albanii deser trelece (ok. 120 lek), pochodzący tak naprawdę z Meksyku. Jest to pozornie proste ciasto, jednak kombinacja naturalnej słodyczy trzech rodzajów mleka, biszkoptu i karmelu oraz lekka konsystencja zapadną w pamięć na długo i gwarantuje, że będziecie chcieli wrócić do tego smaku nie raz. W Pelikani mają też bardzo duży wybór baklawy– moja ulubiona to oczywiście ta z pistacjami. Mam małą obsesję na punkcie pistacji w cukiernictwie, a że w Albanii pistacje rosną na drzewach i mamy do nich stały dostęp, to nie krępuje się i zjadam je z przyjemnością, w każdej formie 🙂 Cukiernia Pelikani ma trzy punkty w mieście: w dzielnicy Plazh obok hotelu Germany, w centrum koło Wieży Weneckiej oraz przy bulwarze Dyrrah- możemy wybrać gdzie mamy bliżej. Średnia cena deseru to ok. 8 zł za porcje, lodów 2-3 zł za gałkę.
Owoce morza w bardziej tradycyjnym wydaniu
Wszystkie wymienione do tej pory miejsca są raczej eleganckie i nowoczesne. Jeżeli lubicie miejsca z tradycją, takie z duchem poprzedniej epoki, w których nic się od dawna nie zmieniło- w tym wyśmienita kuchnia, wybierzcie się koniecznie poza ścisłe centrum. Jest tam mała restauracja morska. Nazywa się Te Peku. Jest przepysznie, domowo, prosto. Wszystko tworzone jest z serca- zwłaszcza rakija! Lokal pokazali mi zupełnie niedawno moi przyjaciele i jestem nim zauroczona.
Tradycyjna kuchnia pasterska w Durres
Skoro mówimy o tradycji, to chyba jedyne miejsce w Durrës godne polecenia z kuchnią inną niż morska, to restauracja Mema House. Można dostać w niej grillowane i pieczone mięsa, zjeść tavë kosi oraz fërgesë, faszerowane bakłażany (pycha!), są też różne wariacje na temat albańskich serów np. grillowany kaçkavall lub biały ser owczy zapiekany w glinianym naczyniu z pomidorami i papryką. W tej restauracji tradycyjny albański obiad dla dwóch osób powinien kosztować w granicach 100 zł.
MEMA HOUSE
Rruga Taulantia, Durrës
Tradycyjna albańska kuchnia w agroturystyce za miastem
Bardzo dobra restauracja, ale niestety znajdująca się daleko od centrum to Hani i Çetës. Mieści się ona co prawda już w Kavajë, ale często wybieramy się tam z Durrës na kolację. Droga do tego miejsca wydaje się drogą donikąd, ale są znaki na każdym rozdrożu- zaufajcie im. Gwarantuje, że znajdziecie małą restaurację, położoną na wzgórzu, wśród starych oliwkowych drzew. Zjecie tam wspaniałego byrka qumesht (z mlekiem), makaron jufka z wiejskim kurczakiem oraz jakościową wołowinę. Warto też spróbować wina- mają wyjątkowo dobrą selekcję z regionalnej winnicy w Kavajë. Za kolację w tej albańskiej agroturystyce cztery osoby powinny zapłacić ok 250 zł, mówimy o czterech osobach, bo porcje są duże i do dzielenia się.
Najlepsze restauracje do podziwiania zachodów słońca
Najlepsze restauracje w Durrës do podziwiania zachodów słońca znajdują się przy wybrzeżu w dzielnicy Curilla. Jedna z najpopularniejszych to Zins– nowoczesny i raczej snobistyczny koncept z sushi i wymyślnymi koktajlami. Należy on do słynnego albańskiego rapera Noizy.
Cudowne zachody można oglądać również w restauracji Vertigo– tym razem z ostatniego piętra wieżowca przy promenadzie Vollga, koło drugiego molo.
Fenomenalny widok na zachód słońca w Golem, rozciąga się z pizzerii Bella Napoli. Nie spodziewajcie się tam jednak kulinarnych fajerwerków. Koszt jednej pizzy to ok. 25-30 zł.
Chętnie wspomnę też o restauracji połączonej ze stadniną koni- Kodra e Kuajve. Bardzo eleganckie miejsce położone na wzgórzu, z którego rozciąga się widok na okolice. Możemy tam też podziwiać bałkańskie championy ale też wyjechać konno na okoliczne wzgórza i w ten sposób poznać region. Dla dzieci są też jady po placu treningowym.
Gotowanie – lokalny bazar w centrum Durres
Jeżeli wolicie gotować sami, to zakupy proponuję zrobić w okolicach targu, na którym codziennie zaopatrują się mieszkańcy Durrës. Znajduje się on w mieście, niedaleko dworca centralnego. Kupimy tam wszystkie lokalne sezonowe warzywa, warto poszukać pani z chałwą, zapytać o masło, oliwę, miód, sery, może ktoś sprzedaje domową rakiję. Można znaleźć tu nawet pijawki! Dostaniemy na nim lokalne świeże zioła oraz przyprawy importowane prosto z tureckich targów. W okolicy możemy kupić świeże ryby oraz chleb na zakwasie, co w Albanii nie jest codziennością. Piekarnia nazywa się Furrë Buke Dollani i jest naprzeciwko wejścia na targ. Lokalny bazar w Durres przeszedł rewitalizację i teraz jego barwne kolory prezentują się jeszcze lepiej!
Najlepszy wybór na śniadanie – byrek
W Durrës, tak jak w każdej miejscowości na Bałkanach, zjemy przepysznego byrka. Najwięcej sklepików jest w okolicy dworca autobusowego. Mój ulubiony to jednak Byrektore Aroma w dzielnicy Plazh. Znajduje się naprzeciwko szkoły podstawowej Bajram Curri. Możemy zjeść tam najpopularniejszego byrka z białym serem, mojego ulubionego z porem, byrka ze szpinakiem i serem oraz tego z mięsem i cebulą. Do byrka tradycyjnie pije się jogurt Dhallë– do kupienia na miejscu, w każdej byrektore. W samku przypomina ajran. Tak wygląda typowe śniadanie w Albanii. Jest ono dość tłuste i nie mogłabym jeść go codziennie, jednak czasami- zwłaszcza po ciężkiej nocy, jest dokładnie tym czego potrzebuje moje ciało, dusza i serce. Porcja byrka kosztuje ok. 3-4 zł.
Gdzie jeść i robić zakupy w Durres – podsumowanie
Są to z pewnością miejsca na kulinarnej mapie Durrës, które trzeba odwiedzić będąc w tej okolicy. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy. Może sami trafiliście na jakąś wyjątkową restauracje w Durres? Podzielcie się z innymi swoimi odkryciami w komentarzach.
Kinga Stachów
Dzien dobry , ciesze sie ,ze trafilam bloga. Wlasnie w sierpniu wybieram sie z mezem do Durres. Bardzo nam pani pomogla ,opisem dan i lokalizacja restauracji. BYREK ( burek) uwielbiam i owoce morza. Bardzo dziekuje ❤️
super, cieszę się, że mogłam pomóc. Życzę smacznego pobytu 🙂